Dominacja w drugiej połowie. Skrót meczu U-21 Polska - Izrael. Reprezentacja Polski U-21 wykonała kolejny ważny krok w stronę awansu na młodzieżowe Euro. W Łodzi na stadionie ŁKS zwyciężyła przeciw Izraelowi 2:1. W grupie z
Polska — Turcja to spotkanie ćwierćfinałowe Mistrzostw Europy siatkarek. Polki niesione kapitalnym zwycięstwem w 1/8 finału przystąpią do batalii o strefę medalową. Turczynki nie będą jednak łatwymi przeciwniczkami, a to zapowiada nam kapitalne widowisko. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 17:00. Oglądaj transmisję meczu online live stream i tv.
Czas na walkę o fazę medalową mistrzostw Europy siatkarzy. We wtorek, 12 września o godzinie 18:00 dojdzie do spotkania Polska - Serbia. Sprawdź, gdzie obejrzysz ten pojedynek w TV i internecie.
Reprezentacja Polski siatkarzy ma za sobą cztery zwycięstwa w kwalifikacjach olimpijskich. W piątek ich rywalem będzie Argentyna, czyli jeden z głównych rywali. Sprawdź, gdzie oglądać to
reprezentacja polski w siatkówce; siatkówka; Zaksa Kędzierzyn; Ależ wieści dla polskich siatkarzy! Tuż przed igrzyskami Siatkarska reprezentacja Polski pojedzie na przyszłoroczne
W niedzielę reprezentacja Polski siatkarek odniosła drugie zwycięstwo w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. W Łodzi drużyna Stefano Lavariniego pokonała Koreę Południową 3:1 (25:22, 24:26, 25:21, 25:9). Nasza kadra mogła wygrać to spotkanie w trzech setach, ale przestój w drugim secie przedłużył rywalizację
ekH3F. Wypadki, choroby i błędy lekarskie. Chociaż życie nie było dla nich łaskawe, oni starają się czerpać z niego garściami, uprawiając siatkówkę dla siedzących. - To mój sposób na życie - mówi Tomasz Labocha, reprezentant daje gra w siatkówkę na siedząco? Jak każda dyscyplina sportu - frajdę, ale też... ból. Zdarta skóra na dłoniach i poobijane pośladki odzywają się na drugi dzień. To jednak przyjemny ból, a utrudnione siedzenie na twardym miejscu jest rekompensowane przez wspomnienia z doskonałej ubiegłą sobotę w hali Gimnazjum nr 9 w Szczecinie rozegrano turniej siatkówki na przeciwko siebie stanęli, a raczej usiedli sportowcy niepełnosprawni wraz z pełnosprawnymi amatorami. Obsada doborowa. Z Wrocławia przyjechał Start, aktualny mistrz Polski w tej dyscyplinie z Bożydarem Abadżijewem, trenerem reprezentacji Polski. Honoru Szczecina bronił miejscowy Start, aktualny brązowy medalista i pozostali amatorzy, którzy doskonale się To dla mnie nowe doświadczenie, chociaż na drugi dzień bolała mnie pewna część ciała - mówi Tomasz Cielas, jeden z uczestników. - Doceniam fajną atmosferę, jaką wszyscy stworzyli. Można być nie do końca zdrowym, ale trzeba coś robić ze swoim życiem. Dla mnie niepełnosprawnym jest ten, kto nic nie trenujący siatkówkę na siedząco, czyli jak często mówią - siadkówkę, robią zdecydowanie więcej, niż wielu pełnosprawnych narzekających na swoje Trenujemy dwa razy w tygodniu, czasami grając sparingi z pełnosprawnymi zawodnikami - mówi Wiesław Klimecki, trener Startu. - Z reguły wygrywamy - który wcześniej pracował w Stali Stocznia, Morzu Bałtyk, Piaście i Chemiku Police, trenerem Startu został pięć lat temu. Pod jego wodzą zespół poczynił znaczne postępy. W dwóch ostatnich latach po raz pierwszy znalazł się na podium mistrzostw Polski, zdobywając brązowe To całkiem inne podejście do tematu - mówi o różnicach w pracy trener Startu - Trzeba odpowiednio przystosować ćwiczenia, ale wiele z nich można wziąć z normalnej siatkówki po odpowiedniej modyfikacji. Ja także musiałem się do nich reprezentacja Polski, w której Klimecki od roku jest drugim trenerem, przygotowuje się do wrześniowych mistrzostw Europy, które odbędą się w Elblągu. Biało-czerwoni będą bronić tam szóstego występów z orzełkiem na piersi ma dwóch szczecinian: Tomasz Labocha i Andrzej Małecki. W obu przypadkach o tym, że zdecydowali się grać w siatkówkę zadecydował... czysty Spotkał mnie kolega, który zaproponował treningi, był przy tym taki namolny i nachalny, że przyszedłem, wciągnęło mnie i zostałem - opowiada Małecki. - Dopiero po trzech miesiącach zaczynało to przypominać siatkówkę, bo z początku to było takie - "piłka parzy".- Na początku trochę nie rozumiałem zasad, ale jakoś to poszło. Lubiłem chodzić na treningi, bo to zawsze dodatkowy ruch. Pierwsze zajęcia były trudne, bo ciągle atakowałem w siatkę lub auty - wspomina Labocha, który ma za sobą jeden występ w reprezentacji Polski i myśli o mistrzostwach w Elblągu. Pojawia się jednak pewien Jestem księgowym, pracuję w tej firmie od niedawna i może być problem z puszczeniem mnie na Co jest najtrudniejsze w tej grze? Chyba ta siatka - mówi Lebocha. - Niby nisko, ale nie można się oderwać od ziemi. Trzeba sporo Nie można się zapaść tak jak ja, bo trochę przytyłem (śmiech) - dodaje Małecki. - Muszę zgubić wagę, żeby myśleć o występie podczas mistrzostw w Elblągu. Ważne jest także przykładanie się do treningów i niepełnosprawności Małeckiego i Lebochy zadecydował okrutny Sparaliżowało mnie po szczepieniu kiedy byłem dzieckiem. Miałem zapalenie opon mózgowych. Poszło na dwie nogi, potem cofnęło się na jedną, która teraz jest słabsza i ma mniej mięśni. Była 10 cm krótsza. Potem musieli ją rozciągać - mówi Jestem po wypadku. Nieszczęśliwie w szpitalu doszło do zakażenia nogi, potem amputacja - opowiada ciekawe niepełnosprawność w niektórych sytuacjach meczowych bywa Niwelowane są różnice fizyczne. Tutaj liczy się technika i np. amputacji bez nóg mają tą przewagę, że łatwiej jest im się przemieszczać i częściej ustawia się ich na środku bloku - mówi osoby, które mają dwie nogi lub są w pełni zdrowie, w niektórych sytuacjach mają większy problem w Nie mam jednej koń-czyny dolnej, to łatwiej mi usiąść przy siatce i wykonać szybki ruch - mówi różnicą w przepisach jest oczywiście mniejsze boisko (10x6m) i niższa siatka (115cm), ale nie można powiedzieć, że niskość przeszkody ma przełożenie na poziom. Paradoksem jest również fakt, że linia trzeciego metra, znajduje się na drugim metrze. Dozwolone jest blokowanie zagrywki przeciwnika, a przy odbiciu pośladki zawodnika muszą mieć kontakt z chodzi o krajowe podwórko, to szczeciński zespół skupia się obecnie na gonieniu wrocławian, bo wciąż sportowo poza zasięgiem wydaje się mistrz z Elbląga. Prym na arenie międzynarodowej wiodą kraje, których mieszkańcy byli narażeni na wojenne skutki: Serbia, Bośnia, Irak, Iran, Stany Zjednoczone, Kuba, ale np. brązowym medalistą ostatnich igrzysk są na świecie grają jednym rozgrywającym. To zespoły, które grę traktują zawodowo, dostają za nią pieniądze. Problemem reprezentacji Polski jest fakt, że zawodnicy często mają kłopot z pojawieniem się na zgrupowaniach. Na przeszkodzie stoją obowiązki zawodowe. Medaliści Startu Szczecin mogą liczyć na stypendium ze strony najlepszych zawodników w siatkówce na siedzące skonfrontować z najlepszymi pełnosprawnymi na warunkach tych pierwszych, górą byliby ci mniej sprawni. - I to na sto procent - przekonuje Klimecki. - To jednak inna Siatkówka daje sposób na życie. Lepiej się czuję grając na parkiecie, niż siedzieć na kanapie w domu - kończy Labocha.
14 i 15 listopada do stolicy Dolnego Śląska zjechały najlepsze ekipy siatkówki na siedząco od Szczecina przez Łódź po Gliwice. Na czym polega ta niepozorna, ale wymagająca dyscyplina sportu zarówno dla niepełnosprawnych, jak i pełnosprawnych? Podstawowa różnica między siatkówką na siedząco a jej formą tradycyjną polega na wysokości siatki oraz formie poruszania się zawodników. W wersji dla osób niepełnosprawnych siatka jest zawieszona znacznie niżej - na poziomie 115 cm, natomiast uczestnicy gry poruszają się w pozycji siedzącej. Podczas kontaktu z piłką nie mogą oderwać pośladków od podłogi, a także mają możliwość bloku już przy serwisie przeciwnika. Pozostałe reguły są praktycznie podobne do tradycyjnej formy gry. Tym razem organizatorem Mistrzostw Polski 2020, odbywających się regularnie już od 1999 roku, było Wojewódzkie Zrzeszenie Sportowe Niepełnosprawnych "Start Wrocław". - To zdrowa gra integracyjna, w której mogą brać udział także osoby pełnosprawne. Tutaj trzeba przede wszystkim nauczyć się poruszania i zagrywania w pozycji siedzącej - mówi Roman Piętka, pionier tej dyscypliny sportu w Polsce, utytułowany trener i założyciel drużyny UKS Poznań, z którą zdobywał 7 razy mistrzostwo Polski, a 4 razy wicemistrzostwo. Jak mówi, tego rodzaju rywalizacja nie cieszy się, niestety, wielką popularnością wśród kibiców, mimo że jest dynamiczniejsza i bardziej techniczna niż tradycyjna siatkówka. Wymaga także sporych nakładów sił. - Nie da się "z biegu" zagrać na dobrym poziomie. Drużyna KS Indra Kaźmierz, z którą przyjechałem, trenuje dwa razy w tygodniu. Ale niestety obecnie nie ma zbyt wielu chętnych do uprawiania tego sportu. To wynika ze wstydu. Niepełnosprawne osoby nie chcą się pokazywać, wolą inaczej przeżywać swoje ograniczenia. Klubów też nie funkcjonuje zbyt wiele. Jeżeli chodzi o publiczność, pandemia niewiele zmieniła, bo ludzie generalnie nie garną się do oglądania sportów osób niepełnosprawnych - opowiada laureat Nagrody Sportowej Miasta Poznania za całokształt pracy trenerskiej z osobami niepełnosprawnymi. Niektórzy uczestnicy tegorocznych mistrzostw Polski grają w tę odmianę siatkówki już ponad 20 lat i pamiętają pierwszą edycję mistrzowskiego turnieju jeszcze w XX wieku. Tym razem zwycięzcą została ekipa KS Indra Kaźmierz, drugie miejsce zajął klub Start Szczecin, a podium zamknęła Paravolley Silesia. - Jak co roku, mierzyliśmy w najwyższe miejsce na podium i tym razem się udało. Myślę, że zagraliśmy dobry turniej. Ja trenuję siatkówkę na siedząco od 1998 r., a powstała ona w naszym kraju w 1997 r., czyli wtedy, gdy uległem wypadkowi i konieczna była amputacja nóg. W 1998 r. zostałem już powołany do reprezentacji Polski, a dzisiaj jestem jej kapitanem - mówi poruszający się na wózku inwalidzkim Piotr Truszkowski z KS Indra. Przyznaje, że kilka ostatnich turniejów pokazało, iż poziom w kraju robi się coraz bardziej wyrównany. Sam nie wyobraża sobie lepiej spędzonego wolnego czasu niż przy siatce. - Spotykamy się ze znajomymi, a jeszcze rozwijamy swoją pasję. Wielu wydaje się, że nazwa "siatkówka na siedząco" wskazuje na niezbyt wymagający sport. Nic bardziej mylnego. Mimo że boisko jest odrobinę mniejsze i siatka niżej wisi, piłka pokonuje krótsze odległości, stąd gra jest szybsza, dynamiczniejsza. A dla tych, co znają się na siatkówce, powiem tylko, że my gramy profesjonalnym ustawieniem, w którym rozgrywający wchodzi z drugiej linii pod siatkę. Parametry nas nie ograniczają, może to zrobić jedynie wyobraźnia - zaznacza prezes klubu Indra Kaźmierz i zachęca każdego do spróbowania swoich sił w tej dyscyplinie. Jeśli chodzi o ranking europejski, męska reprezentacja Polski zajmuje obecnie 7. miejsce, zaś w światowym - 14. miejsce. - Można powiedzieć, że od 2 lat praca, jaką wykonujemy w klubach w całej Polsce, pozwoliła nam otworzyć trzy nowe drużyny. Obserwujemy dość dużo młodych obiecujących zawodników. Widzimy to w poziomie gry klubowej i reprezentacyjnej. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będziemy rywalizować o wejście do najlepszej szóstki Europy. Podczas ostatnich mistrzostw zajęliśmy 11. miejsce - mówi trener reprezentacji Polski w piłce siatkowej na siedząco Bożydar Abadżijew. Jest on również grającym trenerem drużyny Startu Wrocław, którą prowadzi od jej początków, czyli od 22 lat. Przez ostatnie 15 lat zdobywała ona medal mistrzostw Polski. W tym roku uplasowała się na 4. miejscu. Start Wrocław zaprasza każdego do podjęcia wyzwania zagrania w siatkówkę na siedząco. Zarówno osoby pełno-, jak i niepełnosprawne. - To zupełnie inna siatkówka niż ta w formie tradycyjnej. Nasza odmiana ma podobne przepisy, ale jednak te różnice są wyraźne. Każdy z siatkarzy, których znam, a który spróbował gry w naszą odmianę, twierdzi, że jest trudna, choćby poprzez sposób poruszania się na rękach, i o wiele precyzyjniejsza. U nas trzeba mieć wyczucie i delikatność w zagrywaniu piłki, a jednocześnie być bardzo silnym w przenoszeniu ciężaru ciała na bosku - tłumaczy B. Abadżijew. Jeśli chcesz zobaczyć, jak wyglądają zmagania w siatkówce na siedząco, możesz obejrzeć choćby fragment tegorocznych Mistrzostw Polski: WROCLAW - FINAŁ MISTRZOSTW POLSKI W PILCE SIATKOWEJ SIEDZĄC Telewizja Jawor
19 wrz 13 22:04 aktualizacja 19 wrz 13 22:00 Polacy przegrali w Elblągu z Rosjanami 0:3 (18:25, 18:25, 14:25) w ćwierćfinałowym meczu mistrzostw Europy w siatkówce na siedząco i walczyć będą o miejsca 5-8. Ich pierwszym rywalem będzie reprezentacja Wielkiej Brytanii. Foto: Wojciech Figurski / Reprezentacja Polski Polki w czwartek pauzowały. W piątkowych spotkaniach o lokaty 5-9 zagrają z Niemkami i początku turnieju mająca 2200 miejsc hala Centrum Sportowo-Biznesowego nie świeci pustkami. Na każdym meczu jest ok. 1500 kibiców - przed południem są to przeważnie uczniowie szkół, a wieczorem dorośli. Minister sportu Joanna Mucha, która w czwartek zasiadła na trybunach, była zaskoczona - jak podkreśliła - fantastyczną atmosferą, podobną do tej, jaka jest na spotkaniach Ligi Światowej. Wyniki ćwierćfinałowych meczów mężczyzn:Rosja - Polska 3:0Ukraina - Chorwacja 3:1 Niemcy - 3:0Bośnia i Hercegowina - Holandia 3:0pary półfinałowe Bośnia - UkrainaNiemcy - Rosjapółfinały kobietUkraina - Holandia 3:0Rosja - Słowenia 3:1 Data utworzenia: 19 września 2013 22:04, aktualizacja: 19 września 2013 22:00 To również Cię zainteresuje Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości.
Reprezentacja Polski w siatkówce na siedząco awansowała do ćwierćfinału mistrzostw Europy w siatkówce na siedząco. Biało-czerwoni wygrali po trzysetowym meczu z Włochami i uplasowali się na drugiej pozycji w grupie A. [responsivevoice_button voice=”Polish Female” buttontext=”Dla osób niedowidzących: Czytaj ten artykuł”] Biało-czerwoni udział w mistrzostwach Starego Kontynentu rozpoczęli od porażki z gospodarzami turnieju, Chorwatami 0:3. Mecz przeciwko Włochom, miał zadecydować, czy nasi siatkarze prowadzeni przez Bożydara Abadżijewa przejdą do kolejnej fazy, czy będą walczyć o miejsca 9-13. Pierwszy set ułożył się po myśli naszej reprezentacji, któa oddała jedynie dziewięć punktów. Druga partia była bardziej wyrównana, ostatecznie zakończyła się zwycięstwem Polski 25:17. W trzecim secie Włosi zdobyli czternaście punktów i tym samym to biało-czerwoni świętowali awans do kolejnej fazy. Ciężar zdobywania punktów równomiernie spoczął na drużynie, po siedem punktów zanotowali Marcin Musielak, Michał Wypych, Robert Wydera, sześć Michał Stando, zaś po dwa Piotr Truszkowski, Piotr Siciński, Piotr Tosko, Michał Machowski, Andrzej Małecki, zaś jeden Andrzej Majka. ———— Fotografia:
W czwartek reprezentacja Polski siatkarek zainauguruje mistrzostwa Europy. To najważniejsza impreza zespołu w tym sezonie reprezentacyjnym. Możliwe, że to ostatni turniej trenera Jacka Nawrockiego w roli selekcjonera. 19 Sierpnia 2021, 09:34 WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trener Jacek Nawrocki Mistrzostwa Europy siatkarek. Faworytki i rywalki Polek przedstawiły składy Jacek Nawrocki funkcję szkoleniowca reprezentacji Polski objął w kwietniu 2015 roku. I swoje jedyne trofeum z kadrą zdobył w tym samym roku, zajmując drugie miejsce na Igrzyskach Europejskich w Baku. W zespole występowały Izabela Bełcik, Katarzyna Skowrońska, Anna Werblińska czy Agnieszka Bednarek. Od tamtej pory zmieniło się... wszystko. Zadaniem Jacka Nawrockiego było przeprowadzenie zmiany pokoleniowej, zbudowanie nowej reprezentacji. I tak też się działo, a w tym czasie kadra awansowała do najwyższej dywizji World Grand Prix (teraz już Ligi Narodów), była nie tak daleka od awansu na igrzyska olimpijskie. Dwa lata temu na mistrzostwach Europy zajęła czwarte miejsce. Problem w tym, że reprezentacja Polski siatkarek to plac budowy od sześciu lat. Zawodniczki pojawiają się, znikają. Niemal co sezon słyszymy, że to zespół młody i niedoświadczony. Nawet jeśli trzon stanowią siatkarki grające w ligach zagranicznych lub sięgające po trofea na krajowym podwórku. Zawodniczki niezwykle ambitne i WIDEO: To największa polska niespodzianka medalowa w Tokio. "Beka? Nie wiedziałem, że ktoś to usłyszy. Sam siebie rozbawiłem" Personalnie nasz zespół nigdy nie był taki jak reprezentacje USA czy Serbii, gdyby jednak występował cały czas w najsilniejszym składzie, to... Można by było "gdybać". Siatkarki odmawiają gry Jackowi Nawrockiemu. Sam zainteresowany nie chce porównań do drużyny sprzed dwóch po czwartym miejscu na mistrzostwach Europy wybuchł skandal. Niemal wszystkie siatkarki (poza dwiema) wystosowały oświadczenie. Zarzucały szkoleniowcowi napady złości, wulgarne słownictwo, brak dialogu między zespołem a selekcjonerem (więcej TUTAJ). Konflikt miał zostać załagodzony, ale ostatecznie nic się nie zmieniło. Nawrocki pozostał na swoim stanowisku, a od tamtej pory, oprócz kwalifikacji do igrzysk, zespół już nie grał w tak mocnym składzie. Czy gdyby PZPS zdecydował się na zmianę trenera, to byłoby inaczej? Być może. Faktem jest, że Nawrocki znów musiał budować drużynę na niektórych pozycjach, korzystać z uniwersalności siatkarek i na razie nie przyniosło to głosy, że od października Jacek Nawrocki ma prowadzić jeden z klubów występujących w Tauron Lidze. Jego umowa ze związkiem nie pozwalała mu na łączenie pracy w klubie i kadrze. Istnieje oczywiście opcja podpisania nowego kontraktu, który na to zezwoli. W tej chwili wydaje się jednak, że jest bliżej zmian niż kiedykolwiek Europy 2021 mogą być więc ostatnim turniejem dla trenera i jego sztabu szkoleniowego. Każda formuła może się w końcu wyczerpać. Sześć lat na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski to świetny wynik. A dobry rezultat na koniec tej drogi mógłby być miłym tego też: Mistrzostwa Europy siatkarek. Jacek Nawrocki: Ten zespół może grać bardzo dobrze, ale musi się tego uczyć WP SportoweFakty Mistrzostwa Europy 2021 siatkarek Reprezentacja Polski kobiet Polska Siatkówka Jacek Nawrocki
siatkówka na siedząco reprezentacja polski